Skip to content

Cóż to proszę za nowina?


Cóż to proszę za nowina, narodził się Bóg Dziecina.
Niesłychanać to nowina, niewidomy Bóg Dziecina.
Przed wieki był obiecany, dawno światu pożądany,
Niesłychanać to nowina, przybył światu Bóg Dziecina.

Będąc Panem wiecznej chwały, rodzi się w stajence małej,
Niesłychanać to nowina, porodziła Panna Syna,
W niebie Mu śpiewają święty, a On drży między bydlęty.
Niesłychanać to nowina, na ziemi drży Bóg Dziecina.

Stworzył niebo i z gwiazdami, słońce, księżyc z obłokami,
Niesłychanać to nowina, Pan ubogi, Bóg Dziecina.
Opuścił niebieskie trony, a zstąpił w te ziemskie strony,
Niesłychanać to nowina, król jest nagi Bóg dziecina.

Cóż to za dworzanie Twoi? Wół z osłem przy Tobie stoi,
Niesłychanać to nowina, między bydłem Bóg Dziecina.
Okrył ptaszki skrzydełkami, Sam związany pieluszkami,
Niesłychanać to nowina, skrępowany Bóg Dziecina.

Leży w stajence ubogi, cierpi zimno w czas tak srogi,
Niesłychanać to nowina, zły ma wywczas Bóg Dziecina.
Tulisz Go, Matko, piersiami i obwijasz pieluszkami,
Niesłychanać to nowina, płacze ciężko Bóg Dziecina.

Leż, o leż mój miły Panie, w stajni, w żłobie, me kochanie.
Nam zaś przez Twe uniżenie, odpuść wszelkie przewinienie.


Jan Kaszycki, Kantyczki z nutami, Kraków 1911